Wiele kobiet zbyt łatwo odpuszcza. Niby czegoś chcą, ale uważają, że nie są wystarczająco dobre, aby to osiągnąć. Marzą o czymś po cichutku, ale nie robią żadnego kroku w tym kierunku. Same siebie przekonują do tego, że już jest za późno, że nie poradzą sobie, że coś jest zbyt trudne, że nie ma co ryzykować. I tak tkwią w jednym miejscu, które ich wcale nie zadowala. Dlaczego tak się dzieje?
Poczucie, że nie zasługujesz zabija marzenia
Z przykrością muszę stwierdzić, że kobiety czują często, że nie zasługują. Noszą w sobie poczucie winy, nie potrafią odciąć się od przeszłości. W ich głowie cały czas wibrują słowa krytyki, którą niegdyś słyszały na swój temat. Funkcjonują z dnia na dzień, przyjmując to, co podrzuci los. Wydaje im się, że aby coś zyskać, to trzeba walczyć, a one na tę walkę nie mają siły. Albo wydaje im się, że coś jest tylko dla wyjątkowych osób, przebojowych, atrakcyjnych, a one do takich nie należą. Takie głębokie poczucie, że „szczęście jest dla mnie niedoścignione” bierze się ze schematu, w którym kobieta tkwi od lat. Nie będę teraz omawiać tego, skąd ten schemat się bierze i jak z niego wyjść, bo szczegółowo omówiłam to w moim e-booku, w którym uczę tego, jak uświadomić sobie krzywdzące nawyki, jak zamknąć za sobą przeszłość, wybaczyć sobie oraz innym i zaakceptować siebie zaczynając nowe życie. E-book znajdziesz TU.
Jednak właśnie ten schemat powoduje, że kobieta myśli o sobie w określony sposób, że postrzega świat w określony sposób i nie widzi dla siebie miejsca w przestrzeni pełnej harmonii, radości i obfitości. Tymczasem gdyby uświadomiła sobie, skąd takie postrzeganie się bierze, że to tak naprawdę nie jest prawdziwa ona i że tkwi w tzw. błędnym kole fałszywych przekonań, to mogłaby zmienić swoje życie tylko i wyłącznie dzięki jednej decyzji. Decyzji o zmianie.
Jesteś wystarczająco dobra
Kobiety często się porównują do innych. Widzą piękne zdjęcia na Instagramie i czują nutkę zazdrości, że jakaś inna kobieta żyje w bogactwie i szczęściu. Wiele razy przekonałam się, że ładne obrazki nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Osobiście znałam rodzinę, która w social mediach była postrzegana jako „idealna”. Wszyscy zawsze uśmiechnięci, pięknie ubrani, dzieci zadbane, dom pełen drogich mebli i dodatków. Tymczasem za zamkniętymi drzwiami rozgrywała się toksyczna walka. Ta rodzina wcale nie była szczęśliwa, choć ich wizerunek był perfekcyjny. Czasem też jest tak, że podziwiamy kogoś, kto niczego nie udaje i faktycznie dobrze mu się wiedzie. Może Ci się wydawać, że są to ludzie w czepku urodzeni, że oni nie mają problemów takich jak Ty, że ich życie to pasmo sukcesów. Tymczasem gdybyś poznała ich prawdziwą historię i wiedziała jak długą drogę przeszli, ile poświęceń za nimi stoi i jak wysoką cenę zapłacili za to życie, które Ty oglądasz z zachwytem, być może stwierdziłabyś, że nie byłabyś gotowa na tę cenę. Że to nie jest dla Ciebie. Dlatego wierz mi, że porównywanie się do kogokolwiek nie ma żadnego sensu. Nie znamy tych ludzkich historii, wylanych łez, nie widzimy ogromu pracy, jaką wkładali przez wiele lat, aby być w danym miejscu. Często też nie rozpoznajemy masek, które ludzie zakładają, pozując do zjawiskowych zdjęć i umieszczając je na Instagramie. Wiele z nich to czysta iluzja.
Dlatego chciałabym Cię zachęcić do tego, abyś się inspirowała, ale nie podchodziła do czyjegoś życia jak do bajki, która nie jest Twoją bajką, choć chciałabyś, aby tak było. Nie! Ty kreuj swoją bajkę, swój świat. Zamiast wciąż koncentrować się na innych, skup się na swoim życiu. Jesteś wystarczająco dobra, aby kreować swój raj na ziemi i celebrować chwilę. Po prostu uwierz w to i wskrześ w sobie ten gorący płomień do działania.
Nigdy nie jest za późno na zmianę
Na wprowadzenie dobrej zmiany do swojej rzeczywistości nigdy nie jest za późno. Wciąż nie jesteś do tego twierdzenia przekonana? Sięgnij po mój e-book. Po jego przeczytaniu zaczniesz z wielką ochotą odmieniać swoje życie na lepsze. Boimy się zmian, bo przeraża to, co nieznane, niepewne. Ale jeśli nasze pragnienie, nasza wizja jest silna, to nic nie powinno nas powstrzymywać, nawet odczuwanie strachu, który jest naturalną emocją. Kiedyś, gdy się bałam, to nie potrafiłam ruszyć do przodu. Ten strach hamował mnie, odbierał energię, sprawiał, że siedziałam w swoim kąciku niczym myszka i nie wychodziłam poza jego progi. Dziś jest inaczej. Nadal się boję, ale nie pozwalam, aby ten lęk zabijał moje marzenia. Nie urodziłam się z tym. Wyrobiłam w sobie ten nawyk niepoddawania się, zbudowałam w sobie niesamowitą siłę wewnętrzną, której uczę innych. Bo wiem, że od nas tak wiele zależy. To my decydujemy co dalej, co zrobimy z tym, co mamy, jak zareagujemy, kiedy na horyzoncie pojawi się jakaś przeszkoda. Czy zdoła ona odebrać nam naszą radość, nasze pragnienie, czy może jeszcze mocniej zmotywuje nas do starania się o to, na czym nam zależy?
Nigdy nie jest za późno na opuszczenie toksycznych ludzi
Trudno jest wzrastać, rozwijać się i realizować swoje pasje w toksycznym środowisku. Zdaję sobie sprawę z tego, że pewne zmiany odbywają się małymi krokami, że mimo chęci nie zawsze można zmienić otoczenie ot, tak, z dnia na dzień. Jednak można do tego dążyć! Można mieć to w głowie, włączyć tryb „przetrwanie”, odciąć się emocjonalnie, pomyśleć o sobie i robić wszystko, co w naszej mocy, aby wyrwać się z sideł niszczącej nas toksyny. Ludzie, którzy są obok Ciebie, mają na Ciebie wpływ mniejszy lub większy. Jeśli miejsce, w którym jesteś, aktualnie uwiera Cię, demotywuje, czujesz, że ktoś wciąż wbija Ci szpileczki, kąsa, zniechęca, rani, zaniża Twoje poczucie własnej wartości – trzeba rozpocząć plan ewakuacji. Jeśli chcesz zadbać o swoje zdrowie psychiczne, o swój komfort, to pora teraz świadomie zdecydować kogo zapraszasz do swojego życia, a kogo absolutnie przestajesz do niego wpuszczać.
Nigdy nie jest za późno na odbudowanie poczucia własnej wartości
Każda z nas rodzi się jako cudowny człowiek, który jest wartością samą w sobie. Później rodzina, otoczenie, w którym dorastamy, wyrabia w nas pewne nawyki myślenia i patrzenia na siebie oraz na świat. Jeśli są one przepełnione miłością i stuprocentowym wsparciem emocjonalnym, wtedy jako dorosłe kobiety kochamy siebie, wierzymy we własne możliwości i wiedziemy piękne, szczęśliwe życie. Jeśli jednak dorastamy w destrukcyjnym środowisku lub takim, w którym te potrzeby emocjonalne nie były do końca spełniane, wtedy może nam brakować poczucia własnej wartości. Zapewne masz za sobą wiele doświadczeń. Spójrz na nie teraz z dystansu, „z lotu ptaka”. Czy większość tych doświadczeń jest pozytywnych, radosnych, przepełnionych miłością, wiarą, dostatkiem, spełnionymi marzeniami? Czy może dominuje w nich smutek, żal, strach, negatywne myśli? Jeśli to drugie, to tylko znak, że warto popracować nad odbudowaniem swojego poczucia własnej wartości.
Rozpocznij proces, który sprawi, że pokochasz siebie
Bo tak, praca nad sobą i ze sobą to proces. Nie wywołasz spektakularnych efektów w jeden dzień. Trzeba pozamykać pewne rozdziały, odpowiedzieć sobie na ważne pytania, rozliczyć się z pewnymi zdarzeniami i osobami, uświadomić sobie źródła swoich negatywnych przekonań i stopniowo zmieniać je na takie, które sprawią, że poczujesz w sobie prawdziwą siłę. Że zaczniesz kroczyć zupełnie nową, swoją własną drogą. Że zaczniesz podążać za głosem swojego serca z odwagą, ze zdrową pewnością siebie, z iskrą w oku. I wtedy zaczniesz żyć tak, jak lubisz, realizować to, czego pragniesz, przyciągać dobrych ludzi. Tego można się nauczyć. Jeśli jesteś gotowa na tę drogę ku samej sobie, na pracę z własnymi myślami, emocjami, nawykami, to zapraszam Cię do lektury mojego e-booka. Tam przejdziemy przez wszystkie etapy po kolei, w uporządkowany sposób. Zbudujemy w Tobie samoakceptację i zdrową miłość własną, dzięki której zaczniesz w końcu żyć tak, by czuć się szczęśliwą i spełnioną kobietą.
Całusy!
Karolina