Jedną z rzeczy, których ludzie żałują u kresu swojego życia, jest to, że spędzili je na ciągłym spełnianiu czyichś oczekiwań. Że nie żyli w zgodzie ze sobą, że za bardzo przejmowali się tym, co powiedzą inni. Tymczasem każdy z nas ma prawo robić tak, jak czuje, spędzać swój czas tak, jak lubi, kreować swoją rzeczywistość na swój własny sposób.
Działając wbrew sobie, oddalasz się od swoich pragnień i potrzeb
Znam ludzi, którzy nie żyją po swojemu. Mówią otwarcie, że utknęli w jakimś schemacie i nie potrafią z niego wyjść. Że nie chcą zawieść bliskich, że skrywają swoje pragnienia głęboko w sercu, bo bliscy tego nie zrozumieją. A co z faktem, że w tym samym czasie, kiedy wydaje im się, że nie zawodzą bliskich, zawodzą samych siebie? Chęć zadowolenia innych zawsze kończy się źle. Bólem, rozczarowaniem, żalem do samej siebie. Bo z jednej strony robimy coś w poczuciu, że dzięki temu mamy przychylność rodziny i tzw. „święty spokój”, ale z drugiej strony tracimy kontakt z samą sobą, z naszymi marzeniami i potrzebami. To powoduje wiele trudnych emocji i po latach daje poczucie zmarnowania życia. A tego nie chcemy.
Masz prawo iść swoją własną drogą
Masz prawo obrać swoją własną drogę. Masz prawo czuć dokładnie to, co czujesz. Możesz kochać bliskich i jednocześnie kochać siebie i spełniać się w życiu, iść w swoim własnym kierunku. Czasem bliscy mają na nas jakiś plan i my ich słuchamy, realizujemy go, choć nie czujemy szczęścia. Bo to jest ich droga, nie Twoja. To jest ich marzenie, nie Twoje. Znam dziewczynę, której rodzice są lekarzami. Od zawsze widzieli córkę jako panią doktor. Ona czuła, że jest artystyczną duszą. Nigdy szczerze tego nie przyznała rodzicom. Poszła na studia medyczne, w czasie których ukradkiem, po cichutku pisała książki i wydawała je pod pseudonimem. Rodzice nic o tym nie wiedzieli. W trakcie studiów coś w niej pękło. Postanowiła je porzucić. Minęło sporo lat, a rodzice nadal mają do niej żal, ich kontakty są mocno ograniczone. Za to moja koleżanka przyznała mi w rozmowie, że bardzo się cieszy z tego, że już nie musi się ukrywać, udawać kogoś, kim tak naprawdę nie jest i nie chce być. Ma swoją firmę wydawniczą i robi masę różnych, fajnych rzeczy. Poszła swoją drogą. I jest jej dobrze. Boli ja to, że rodzina tego nie akceptuje, że jej nie wspiera. Jednak pogodziła się z tym i po prostu robi swoje.
Opinia jest jak dupka, każdy ma swoją
A co z opiniami? Opinia, jako informacja zwrotna potrafi być cenną nauką. Ja jednak wyznaję w życiu taką zasadę, którą i Tobie polecam. Nigdy nie słucham porad od tych, którzy mają inne wartości, inne priorytety i nie są w tym miejscu w życiu, w którym ja chcę być. Nie słucham tych, którzy kroczą zupełnie inną drogą i mają inne postrzeganie świata, niż ja. Nie słucham też ludzi, którzy mają kompleksy i ich celem jest jedynie dowalenie innym. I powiem Ci, że wychodzi mi to na zdrowie. O tym, jak radzić sobie z krytyką, niewspierającą rodziną i opiniami przeczytasz w moim e-booku pt. „Bądź dla siebie dobra. O tym, jak pokochać siebie i zbudować ze sobą przyjacielską relację na całe życie”.
W e-booku tym przyjrzymy się bliżej różnym schematom. Zajmiemy się Twoimi wewnętrznymi przekonaniami. Jeśli okaże się, że są negatywne, pomogę Ci zmienić je na pozytywne. Nauczę Cię asertywnych zachowań tak, abyś mogła bronić się przed czyjąś uszczypliwością i kąśliwymi komentarzami. Podam Ci nawet gotowe, sprawdzone zdania-komunikaty, dzięki którym postawisz w razie potrzeby swoje granice i skutecznie poradzisz sobie z ludźmi, którzy nagminnie chcą je przekraczać. Bo aby żyć po swojemu, musisz poczuć w sobie prawdziwą siłę, pewność, że poradzisz sobie w każdej sytuacji. Że jesteś wystarczająco mądra, by sprostać różnym wyzwaniom. Wystarczająco dobra, by otrzymywać to, czego pragniesz. Wystarczająco piękna, aby lubić swoje ciało i pielęgnować swoje kobiece rytuały. Gdy poukładasz sobie swoje wnętrze, pozbędziesz się krzywdzących Cię myśli i uwierzysz w swoją wartość — wtedy wszystko w Twoim życiu zmieni się na lepsze i będzie ono dokładnie takie, jak sobie życzysz.
Od zmiany na lepsze dzieli Cię tylko jeden krok
Czasem może Ci się wydawać, że jesteś w potrzasku. Że nie masz wyjścia, że nie masz klucza do drzwi, przed którymi stoisz. Tymczasem gdybyś odważyła się pociągnąć za klamkę, to okazałoby się, że te drzwi są od zawsze otwarte. Bo tym co Cię ogranicza, jest tylko Twoja blokada mentalna. Ludzie często boją się nieznanego. Wybierają bylejakość, zamiast sięgnąć po więcej. Jestem głęboko przekonana o tym, że życie ma nam naprawdę wiele do zaoferowania. To my decydujemy po co nie sięgać. Ze strachu, z braku poczucia własnej wartości, z przekonania, że nie zasługujemy. A ja Ci chcę dziś powiedzieć, że ZASŁUGUJESZ. Bardzo. Jesteś niesamowitą kobietą, która powinna każdego dnia budzić się z uśmiechem, tańczyć w deszczu, czytać książki, popijać smaczną kawę, podziwiać zachody słońca, doceniać siebie, kreować magiczne momenty, spełniać swoje marzenia, czuć się świetnie we własnej skórze, mieszkać tam, gdzie jest jej dobrze, otaczać się ludźmi, którzy dodają skrzydeł, kochać siebie i swoje życie. Jeśli aktualnie czujesz się nieco skołowana, zagubiona w szarej rzeczywistości, w swoich myślach i emocjach, to przeczytaj mój e-book, w którym krok po kroku, w usystematyzowany sposób przejdziesz przez różne etapy, przepracujesz to, co w Tobie zlęknione, spojrzysz na siebie pełnym miłości sercem, odważysz się opuścić toksyczne środowisko i wszystko to, co Ci nie służy. Nie będziesz sama. Zrobimy to razem. Ja w Ciebie wierzę i chcę, żebyś zaczęła „nowe życie”, z czystą kartą, z zupełnie nową energią i wiedzą jak postępować, jak wsłuchać się w swój wewnętrzny głos, w swoją intuicję, jak pokonać własne bariery i poczuć się spełnioną, cudowną kobietą.
Do zobaczenia na kartach e-booka.
Karolina